RPG o dzikich koniach xD

Agony Moon

Otrzepała się xD
- Przepraszam mamusiu... - powiedziała zakłopotana xD

Monty-Pa:* · Gość

0Nic nie szkodzi,uczysz sie dopiero"pewnei am to po ojcu;p"-polozyla sie i zasnela *pa,pa,pa*

Agony Moon

Wcale nie chciało jej się spać. Odczekała aż mama zaśnie na dobre i wygalopowała z lasu.

Agony Moon

Przyszła i ziewnęła. Połoyła się i wtuliła w matkę.

Agony Moon

Obudziła się i ziewnęła. Na rzozrzuconych po ziemi kawałkach jabłka zauważyła białe, ruszające sie coś.

Monty

-Obudzial sie i patrzyal an zaciekawiona corke:
-Czec-podgryzla ja w ucho

Agony Moon

- Hejcia mamo ^^ - powiedziała uśmiechnięta. Wskazała chrapkami na białe, ruszające się i żyjące "coś" na jabłkach. - Co to jest?

Monty

-To jest robaczek,ktorego domem jest jablko,zanim zjesz jabluszko musisz sprawdzic czy nei zniszczeusz jego domu

Agony Moon

- Fuuuj... - powiedziała skrzywiona i odsunęła kopytka od jabłek i cofnęła łepek.

Monty

-A teraz wyobraz sobie ,ze ejstes nim i ze sie tak kopnieto,alebo:on widzi wszystkie twoje wlosy i dla enigo tez jestes fuj:)

Agony Moon

- To ja chyba już wolę nie żyć. - powiedziała patrząc na robaka z odrobinę mniejszą odrazą.

Monty

-Nie mow tak-powuiedziala

Agony Moon

- Ale ja nie chcę być takim robakiem... - powiedziała a pyszczek wygiął sie w podkówkę.

Devil

Wbiega i staje dęba
- Ave - mówi zimno

Monty

-Nie bedziesz takie robakiem, tylko on tez zyje i nie mozesz go tak traktowac,fakt ze nei ejstes w dobrym stadze Evil or Very Mad

ale musisz wiedziec o tym:)