RPG o dzikich koniach xD

galia

-widze rze dosyć tu wesoło dzienki tej małej. usimiechneła się

Monty:[ · Gość

-Ave Galia-polozyla lekko uszy,nie znala tej klaczy i nie wiedzial co ma myslec

Aslan

patrzy na zerbaka....
nastawia uszy do przodu...

galia

oczywiście- usimiechneła się

Monty:] · Gość

-Hej co nie witasz sie ze swoim zrebakeim??-dala Aslanowi buziaka w ganasze

galia

( to ja tylko zmieniłam fotke)

Agony Moon

Wysczzerzyła się w uśmiechu do Galii xD
- A może tatuś nie umie mówić? - poddała pomysł e swoją dziecięcą głupotą xD

Aslan

-jakisz taki...
-jakby nie moj nie odwazny....

Monty:P · Gość

(wiem)
-Wstydzisz sie jej-zapytala??-ma tylko tydzine

Aslan

-nie nie...
poprostu nie jest odwazna....
caluje klacz w ganasz...

Monrt:[ · Gość

-To jest klaczka:[,ona sie dopiero uczy,jak sie ja wychowa to bedizesz z neij dumny(mam nadzieje-Moon:[ )

galia

-z kąt wytszasneliśće takiom wścipską i wesołom istotke ???-zapytała z szerokim uśmiechem

Agony Moon

- Ja nie jestem odważna? - spytała z rozżaleniem a pyszczek wygiął jej się w podkówke, jakby miała zacząć płakać xD - Jestem odważna! - krzyknęła i podbiegła do rzeki. - Patrz tato! - i to mówiąc wskoczyła raźno do rzeki. Tyle że bytła mała i prąd zaczął ją porywać.

Monty:( · Gość

-Aslan idz pod wodospad ona bedize skakac!! wrzasnela i wbiewgla do rzeki...w ostatnim momencie zlapala zrebaka i lapiac ja za skore poszla do jaskini pod wodospadem...zrebka piszczal straszliwie ale ona to olewala

galia

- uwaga maluch w rzece !!!! kszykneła i zaczeła galopować w jej strone