RPG o dzikich koniach xD

Cimberley

-Nie! Czuje sie okropnie, chętnie bym się zabiła.
-Nie chcem cię znać! - mówię płacząć Crying or Very sad

Symfony Brillance

(JJ)
Symf popatrzyła na konie xD

Aslan

staje przy niej....
wtula sie w nia....
-nie chce ich....
-chce ciebie...

Cimberley

-Własnie widze. Ciągle mnie zdradzasz! Co by było jaby Devil się o tym dowiedział?! Crying or Very sad

-Jestes taki jak każdy, nie wiesz co to miłość! Crying or Very sad

Monty

Klacz oniemiala...Ona...i on... Sad

odwrucila sie i poszla

Aslan

krzykal...
-nie...
po chwilce dodal....
-poprostu lubie towarzystwo klaczy....

Cimberley

-Tak, każdą całujesz, pieścisz, kochasz się z nią Crying or Very sad

Ja tak nie chcem!

Monty

-Czekaj!!!-Krzyknela klacz
-Nie to ja pojde tam...zegnajcie...ty zostan...ja odejde...jakby cos to bede za wodspadem...-weslam do wody i przesa przez wodospad..wychylola glowe-
...za 3 dni sie zabije...razem z malym...zegnajcie

Aslan

-chce miec duzo zredaczkow xD....
jak chcesz to nie bede piescil innych klaczy tylko bede je kryl...
-ok?..

Cimberley

-Nie wierze ci. x[ Juz zraniłeś mnie zbyt wiele razy x[

Aslan

-prosze o ostatnia szanse...

Cimberley

-Dobrze. Ale pamiętaj, ja wiem wszystko x]

Aslan

-a ty masz zreba z Aero? i ci nic nie mowie akceptuje to...

Cimberley

-Ale ten źrebak był zmuszony, Areo mnie złapał x[ Crying or Very sad

- spłynęły jej łzy.

Monty

Klacz patrzyla na to...o nie...czego sama nie chciala...ale dlaczego ona tak wrzeszczy?przeciez kazdy ogier taki jest<co?>